Forum www.gdansk12pp.fora.pl Strona Główna www.gdansk12pp.fora.pl
Forum grupy rekonstrukcji historycznej 12 pułku piechoty Xięstwa Warszawskiego
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Filmy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gdansk12pp.fora.pl Strona Główna -> Film, kino, artykuły prasowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sława
Sierżant



Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia

PostWysłany: Wto 21:04, 22 Mar 2011    Temat postu:

Czytałem, ale dość dawno, podobnie jak inne rzeczy Bidwella.
Co do Luizy, dzisiejszy film o niej w porównaniu z wczorajszym o "Nochalu" Wellesleyu może być modelową ilustracją czym różni się angolska szmira od solidnej, niemieckiej roboty. Autorzy filmu o Luizie nieźle odrobili lekcje z historii. Jedyne moje istotne zarzuty to: szereg wpadek językowych tłumacza/lektora (złe tłumaczenia, koszmarkowata wymowa niektórych nazw i nazwisk) i pozostawienie bez komentarza faktu "utworzenia Księstwa Warszawskiego" jako jakiejś dziejowej krzywdy Prus (choć można było to zrobić tworząc po prostu inaczej sformułowane zdanie - koronkowa, dyskretna robota propagandowa). No i umieszczenie Tylży nad samym Zalewem Kurońskim na prezentowanej mapie. Postać królowej naszkicowana dość porządnie, bez zbytniej egzaltacji. Wiadomo: stara, dobra, słowiańska (obodrycka) krew książąt von Mecklenburg - Strelitz Wink !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barclay
Furier



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:26, 23 Mar 2011    Temat postu:

Z pruskiego punktu widzenia to jest krzywda, podobnie jak z polskiego przyłączenie Lwowa do Ukrainy a nawet samo jej powstanie z części ziem Korony, bądź powstanie Litwy jako niepodłegłego państwa i włączenie do niej Wilna, aż trzeba było posłać Żeligowskiego bu zrobił porządek. Zawsze rządzi punkt widzenia.
A Księstwo utworzono z ziem zaboru pruskiego zaaprobowanego przez praktycznie całą Europę ówczesną a więc logiczne jest że było to tylko i wyłącznie z krzywdą Prus. Nijak inaczej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Barclay dnia Śro 15:27, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sława
Sierżant



Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia

PostWysłany: Śro 15:46, 23 Mar 2011    Temat postu:

A fe, brzydkie sofizmaty. Luterański nakaz szanowania każdej władzy, bo "człowiek może być wolny za życia tylko w sferze ducha". "Nijak inaczej"? Wymuszane umowy uchodzą za nieważne od początku. Nie przekonałeś mnie; jestem dość świeżo po lekturze Konopczyńskiego "Pierwszego rozbioru..."- tam jest aż za dużo o tych "umowach". Zaraz po zaborze na Warmii i Pomorzu Fryc narzucił katolickiej szlachcie (najczęściej Polacy) podatek 25%, gdy protestancka płaciła 20%. Skutkiem była na Warmii liczna emigracja wobec zagrożenia bankructwem. O co zresztą temu panu chodziło. Ostatnio chłopcy ze stowarzyszenia kolekcjonerskiego oczyszczali cmentarz w podolsztyńskim majątku Track, kojarząc go wyłącznie z rodem hakatysty Beliana. Trzeba było specjalnej informacji, żeby uświadomili sobie, że Belianowie przejęli tę posiadłość po zmuszonych do emigracji Grzymałach. Nie szanujemy sami siebie, bezkrytycznie przyjmując tezy niemieckiej historiografii, publicystyki czy wręcz propagandy. Tymczasem sam stary Fryc dobrze wiedział, że jego argumenty rozbiorowe są funta kłaków niewarte. Polska nie zawierała z Prusami unii takiej jak z Litwą; w sprawie Litwy po 1918 można wszakże uznać oba równoprawne punkty widzenia (Litwa nie chciała odnawiania unii, do czego miała prawo). Sprawa Rusi Czerwonej to jeszcze inny casus. W ramach średniowiecznej polityki dynastycznej władzę objął najbliższy krewny i powinowaty książąt/królów Halicza Kazimierz Wielki, więc wszystko grało. Problemy narodziły się poprzez tarcia religijne po nie do końca przemyślanej unii brzeskiej, które później przerodziły się w narodowościowe. Trzy różne światy, trudno porównywać. Nawiasem mówiąc, tezy dużej części historiografii ukraińskiej o linii ciągłej między Rusią Kijowską a nowożytną Ukrainą (szkoła Mychajły Hruszewśkego) uważam za tak samo zasadne jak rumuńskiej o ciągłości między Dakami a Rumunami. Nie zgadzam się z poglądem, że nie można znaleźć jakiegoś zakresu obiektywizmu w historiografii, że wszystko jest względne.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sława dnia Śro 16:14, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barclay
Furier



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:58, 23 Mar 2011    Temat postu:

Ale "a fe", "inny casus" łatwo powiedzieć, prawda? A czemu sofizmaty brzydkie? Spoglądamy z pozycji Prus, nie Polski, nieprawdaż? Jako Polacy powiniśmy od razu znać jedyną właściwą odpowiedź, zgodnie z jedną z zasad Schopenhauerowskiej erystyki nie możemy do siebie dopuszczać obcych racji i obcego sposobu widzenia. Kto je dopuszcza - przegrywa. A Żeligowski na polecenie Dziadka pojechał na wschód gratulować Litwinom odzyskania ich stolicy? Taak?

Nie mam najmniejszej ochoty cię przekonywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sława
Sierżant



Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia

PostWysłany: Śro 16:21, 23 Mar 2011    Temat postu:

Uzupełniłem powyższą wypowiedź. Nie na wszystkich stykach nam iskrzy Wink . Jak napisałem, sam Fryc wiedział ile warte są jego argumenty. A gdyby zastosować do dziejów Prus terminologię medyczną, nasuwa się tylko jedno skojarzenie, niestety. To, czego się wszyscy boją i co trzeba wcześnie rozpoznać, by mieć szansę na wy/zaleczenie. Zaś Rzeczpospolita padła bodaj na marskość wątroby i delirium tremens (?). Confused Jednak również cyniczny Bonaparte przypadkiem sprawił, że Polacy nie stali się organizmem, którego zgon - jak pisał Louis Vincent-Thomas ("Trup") - jest eksplozją innych niezliczonych form życia. Różne clostridiales, sporulales, calliphorae, dermestidae, corynetidae, sylphidae (necrophores), candidae i penicillia musiały obejść się smakiem. A już się tak fajnie trawiło... "Noe był Germaninem, prawie Weindeutschem, i upił się reńskim winem".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sława dnia Śro 16:42, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ANDRZEJ
Feldfebel starszy sierżant



Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kudowa Zdrój

PostWysłany: Śro 16:41, 23 Mar 2011    Temat postu:

Zacząłem właśnie czytać 'Jena i Auerstadt" z serii Historyczne Bitwy;na str.14 cytują ministra Hardenberga wyrażającego się o własnej królowej - zgoła odmienny wizerunek niż przedstawiany w filmie - raczej zgodny z propagandą francuską. Z drugiej strony nic dziwnego,że realizujący ten program Niemcy tak się odnoszą do jej postaci; Polacy w Pani Walewskiej widzieli zbawczynię ojczyzny,inne nacje mogłyby nazwać to trochę inaczej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sława
Sierżant



Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia

PostWysłany: Śro 16:49, 23 Mar 2011    Temat postu:

Pani Walewska nie miała najpewniej na nic realnego wpływu, brakowało jej do tego kwalifikacji intelektualnych; była cieplutkim "odpoczynkiem wojownika". O Polsce Napoleon czerpał wiedzę najpierw z Rulhiere`a a potem od Wybickiego (Dąbrowski był na to zbyt "ziemniaczany") czy Poniatowskiego. Zaś Hardenberg zdaje się dął w jedną dutkę z królową w kwestii wojny w 1806, oczywiście PRZED. No, ale PO klęsce musiał wskazać kozła ofiarnego, podobnie jak było w układzie Stanisław August - Kołłątaj. Jako że princa Ludwika Ferdynanda załatwił Guindey w fazie wstępnej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sława dnia Śro 16:51, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barclay
Furier



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:12, 23 Mar 2011    Temat postu:

Uzupełnianie wypowiedzi po odpowiedzi interlokutora to takie błyskotliwe juwenilia stworzone na emeryturze.

A Polskę się trawiło nieźle. Dlaczego nie? Silni trawią słabszych, jak Polska do spółki z Rusią i Krzyżakami Jaćwingów. Nie rozgrzeszam Prus, ale to tak bywa. Książęta z Wielkopolski nie mieli oporów przed rozszerzaniem swojej władzy na Mazowsze i Małopolskę. Przyklaskujemy ich poczynaniom bo budowali potęgę Polski. Udało się, chwała im. Mieli w nosie samostanowienie innych i to czy mają jakieś argumenty, chodziło o zabór i potęgę. Bolesław z krzywą gębą (Bunsch) najechał Pomorców, wyłukł ich i shołdował i co? Wielkim księciem był.

A Fryc? Hyc hyc... oczywiście do smoły w piekle bo był niedobry. Bo to Prusak był.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Barclay dnia Śro 17:25, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sława
Sierżant



Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia

PostWysłany: Śro 18:03, 23 Mar 2011    Temat postu:

Śliczne! Poważnie!
Gwoli sprostowania: uzupełnienia nie PO a W TRAKCIE. Kiedym uzupełniał, Kolega Michaił Bogdanowicz właśnie swoje pisał. Jako żywo! A Jaćwięgowie nagrabili sobie rabuśnictwem niezwyczajnym, nawet jak na swoje czasy.
Pewnikiem zacznę bić się w piersi; mieszkam w kamienicy wybudowanej w 1913 w mieście (wówczas) Heilsberg i chyba strasznie kogoś tym krzywdzę. Muszę zastanowić się nad darowizną, coby jakąś odmianę Frau Eriki czy innej Agnes ukontentować. Ponadto jako że część rodziny z Centrali, muszę poszukać, czy aby jakiegoś "starszego" nie ubili czy nie ożniwowali. Może też któryś krzywym okiem na folksdojcza spojrzał, co nie daj Boże. Mam! Kuzynka ojca brała udział w ubiciu (Bobrowniki pod Dęblinem) wybitnego niemieckiego patrioty Petersona. Tego co to starego Żyda na dęblińskiej poczcie przy ludziach siekierą "ogolił", odrąbując mu żuchwę na chwałę "tysiącletniej Rzeszy" (działał, poczciwina, w konwencji swoich czasów [znana formuła "takie były czasy"]). "Kto nie pojmie tego w lot, nie jest dobry patryjot". Wirus długo mnie gnębi, to i drażliwy jeśm. Izwinitie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sława dnia Śro 18:05, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof63
Furier



Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Festung Schweidnitz

PostWysłany: Śro 20:27, 23 Mar 2011    Temat postu:

A na wschód też się obejrzyj, jak już tak hojnie rozdzielasz winy zaborcom.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barclay
Furier



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:47, 23 Mar 2011    Temat postu:

Nie bardzo rozumiem o co Ci (Sławo) chodzi ale niech będzie. Co ma piernik do wiatraka, Hitler do Fryderyka Wilhelma III a Tysiącletnia Rzesza do państwa Hohenzollernów. To znaczy, rozumiem, że sprowadzasz nolens volens Niemców sprzed 200 i sprzed 60 lat do wspólnego mianownika, co uprości dyskusję, albowiem za Prusakiem można sie w dyskusji ująć, za Niemcem... no można, za hitlerowcem już nie. Bo to tak jakoś kozą śmierdzi. Ale tu ostrożnie... uważaj na reductio ad Hitlerum. Prawo Godwina działa i na Warmii.

Jeżeli Ciebie nie męczy mieszkanie w zdobycznej kamienicy, w zdobytej części kraju wroga (jak i dokładnie mnie nie męczy a mieszkam w Nowej Marchii) to po co ta emfatyczna uszczypliwość? Krzywdzisz kogoś? Nie, dlaczego. To po co o tym piszesz? W nic się nie bij i ja też nie mam zamiaru się bić w cokolwiek. I nie dziw się, że Prusacy 200 lat temu się nie bili. Zajęli słabe, źle rządzone, niewydolne (niestety) państwo i zaczęli je przekształcać, próbując przy okazji przekształcić jego mieszkańców. I na początku robili to raczej głupio niż źle. Makabra polityczna zaczęła się od czasów Hakaty, Bismarcka i Komisji Osiedleńczej. Po tym, jak się okazało kilkakrotnie, że z Polaków nie da się zrobić Niemców, czy bardziej niemieckich poddanych. Po nieskuteczności wyrozumiałej polityki, wbrew szkolnej opinii nie owocującej masowymi zsyłkami i rozstrzeliwaniami po powstaniu 1794 roku, latach 1806-14, powstaniach 1846 i 1848. A szło o zdradę stanu, nie o bzdury. Po sześcdziesięciu latach część pruskich władz doszła do wniosku, że względna lagodność powoduje, iż "Polacy tracą resztki szacunku wobec zaborcy", jak pisała Wirydianna Fiszerowa. I pamiętaj, że obok Bismarcka byli ludzie jak von Waldeck, którzy w parlamencie protestowali przeciwko takiemu sposobowi sprawowania władzy i takiemu traktowaniu współpoddanych. Ale nie jest to ważne, bo kto słyszał o takim człowieku?

(To "Sławo" powyżej jest dodane, gdyż feldfebel Krzyś zdążył napisać wcześniej niż ja i wprost nie będzie wiadomo do kogo piję)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Barclay dnia Śro 20:52, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sława
Sierżant



Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia

PostWysłany: Czw 6:47, 24 Mar 2011    Temat postu:

Feldfeblu K., rozmowa nie dotyczyła wschodu bezpośrednio, więc odniesień prawie nie było (wiem, że też byłoby o czym mówić). Wspomniałem o lekturze Konopczyńskiego, który "archiwożercą słusznie zwany był". Tam winy wszelakie stoją zestawione (także własne) i niestety przynajmniej część strony rosyjskiej wychodzi tam lekko lepiej.
Michaile Bogdanowiczu, Prusy (i spółka) zajęły w XVIII w. państwo ZDROWIEJĄCE także z ich pomocą (jak się okazało, fałszywą). Pańswo, które mogło być również czynnikiem tak ponoć pożądanej równowagi europejskiej (cesarz Henryk III pomagając Odnowicielowi w XI w. rozumiał to lepiej niż prowincjonalni Hohenzollernowie działający w formule nowotworu). Wyszliśmy jednak baaardzo poza problem, w znacznym stopniu z mojej przyczyny. Powracając do punktu wyjścia sądzę, iż najlepsze obiektywnie byłoby sformułowanie np., że "za przyczyną Napoleona Prusy utraciły liczne zagarnięte stosunkowo niedawno terytoria polskie i niemieckie. Arbitralną decyzją zwycięskiego cesarza część odjętych Prusom ziem polskich przekształcono w Księstwo Warszawskie a niemieckie włączono do nowego Królestwa Westfalii. Oba państwa stały się wasalami Francji". Można byłoby też dodać, że "Decyzje te zyskały akceptację wczorajszego sojusznika Prus: cara Aleksandra I".
I to dopiero byłby smaczek.
A bardziej lekko. Stary Fryc jak najbardziej "do kotła ze smołą hyc hyc"; nie bo Prusakiem, nie bo kalwinem (nieszczerym), ale że ateuszem (faktycznym) był. "Nijak inaczej" Wink . Chwała Waldeckom: to nasi starzy, dobrzy komilitoni spod Wiednia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sława dnia Czw 7:06, 24 Mar 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barclay
Furier



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:27, 24 Mar 2011    Temat postu:

I tak byłoby baaardzo poprawnie i należycie, Mr l'Alouette. Właśnie tak. Zdrowiej jak Rzeczpospolita i bacz, by Cię wirus PGH (prowincjonalnej gorączki Hohenzollernów) nie położył w pościel, bo byłoby smutno.

Michał Bogdanowicz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sława
Sierżant



Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warmia

PostWysłany: Czw 7:47, 24 Mar 2011    Temat postu:

Questa conversazione e davvero eccellente Very Happy . Hohenzollernowie działając krótkowzrocznie wpuścili Rossyją w samo serce Jewropy. Ten "trynd" niestety wzmocniła, wskutek swej niekonsekwencji, polityka "polska" Napoleona.
Z żalem muszę odejść od klawiatury i zabrać się za indywidualne edukowanie pewnej trwale chorej dzieweczki z drugiego końca miasta. Zdaję sobie sprawę w jaki uderzam ton, ale jest to niewątpliwie działanie z premedytacją Wink . Michaile Bogdanowiczu, Waść też nie jest dla mnie osobą anonimową. Raduję się z ponownego spotkania, nawet w niniejszej "sali samobójców".
l`Alouette alias Arystarch Gieorgijewicz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barclay
Furier



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:32, 24 Mar 2011    Temat postu:

Wiem, wiem... znamy się jeszcze z czasów zgasłego przedwcześnie J.O.X. Poniatowskiego. Miło było się posprzeczać, zawsze mi to dobrze na wątrobę robi. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gdansk12pp.fora.pl Strona Główna -> Film, kino, artykuły prasowe Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 6 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin