www.gdansk12pp.fora.pl

ANDRZEJ

A juści,są na stronie organizatora,ale dodam że nr 1 to tam gdzie zwykle

junak

Dyskoteka i wesołe miasteczko...
Razz

Rekrut

Pytanko ogólne: mogę się do kogoś jeszcze dokleić transportowo (może jest szansa stworzyć jeszcze jeden transport gdyby się znalazła grupa chętnych?[/code]

junak

O transport pytała się też Maria z P2P z Gdańska.

ps. Trzeba zabrać ze sobą cały prowiant, co bogatszy to i sklepu tam nie znajdzie, tylko budy ze srogo cenionymi smakołykami.
Bierzemy marmite, trzeba by uzgodnić jaki robimy wkład. Mam kupione trochę wędzonych żeberek, proponuję kaszę, to tego wsadzić jakiejś mielonki... propozycje?

Tomek Krakus

jak robicie z ubezpieczeniem oc? ciepły mocz czy trzeba się spinać?

junak

Nigdy tego nie sprawdzano. Zazwyczaj indywidualnie każdy sobie ubezpieczenie załatwiał, dla świętego spokoju.

Adam

Te wszystkie postanowienia to ciepły mocz Smile

junak

No i po bitwie.

Pogoda dopisała, sporo woja najechało. Potyczka w Kaja bardzo klimatyczna, jak i miejscowy obóz. Sama główna bitwa trochę statyczna, z racji ustawienia niewiele widziałem.
Tak na szybko, wyszedł zgrzyt z ustawieniem prawego łokcia podczas strzelania. Sprawdziłem w regulaminie, w/g rycin powinien być podniesiony dość wysoko, ale poniżej 90 stopni.

ps. W końcu przetestowaliśmy budowę i działanie kuchni ziemnej. Bardzo dobry i funkcjonalny patent.

Sebastian

Eisenkreutza dało ?

junak

Dało, ale w kreutza, do tego mam zakwasy.
Smile

Kasimierz

junak

W polskim regulaminie ryciny były kopiowane z regulaminów francuskich. Trzeba sprawdzić jak tam jest zapisane.

Kasimierz

Mogę sprawdzić we francuskim regulaminie, tylko nie wiem, gdzie toto znaleźć.

Od Waldka:
Skład batalionu piechoty CENS w bitwie pod Luetzen:

3 BATALION PIECHOTY LINIOWEJ
Szef batalionu (1): W.Zubek;
Adiutant batalionu (1): J.Samek;
Adiutanci (2): K.Madera, Działyńczyk;
Muzycy (1);
PIERWSZY PLUTON (28 ),
1sza sekcja (14) na bazie Grenadierów Pieszych Gwardii;
2ga sekcja (14) na bazie 57pp, dowódca por Renne;
DRUGI PLUTON (28 ) dowódca sierżant Kuba;
3cia sekcja (14) na bazie 2pp; j.w.
4ta sekcja (14) na bazie 2pp, 4pp, 129pp; dowódca sierżant Krakus;
TRZECI PLUTON (ORŁOWY) (28 ) dowódca starszy sierżant Johnny;
5ta sekcja (14) na bazie 3pp i 7pp; j.w. (sekcja orłowa: orłowy kpr Owca);
6ta sekcja (14) na bazie 12pp i Legii Włoskiej, dowódca starszy sierżant Remik;
CZWARTY PLUTON (LEKKI) (28 ):
7ma sekcja (14) na bazie 30pp;
8ma sekcja (14) na bazie 22 demi-brygady, dowódca kpt Olivier Schmidt;
RAZEM 116 żołnierzy w linii (nie licząc muzyków i markietanek, około 7).

junak

Od Waldka:

Czołem,
"W samej rzeczy komplementy mówić trudniej, niż krytykować. Bo kiedy
wszystko jest w porządku, to wszystko i tak jest jasne", jak powiedział
pewien ukraiński juror. Ale potem pochwalił, więc też spróbujmy.
Batalion CENS, utworzony pod Luetzen na dwustulecie bitwy nie powinien był
zafunkcjonować lekko. Składały go cztery narodowości (Polacy, Czesi, Niemcy
i Litwini), oraz 11 grup rekonstrukcyjnych o liczebności od 3 do 20
żołnierzy, które nigdy wcześniej nie tworzyły jednolitej formacji.
Zmontowanie ustawienia przywodziło na myśl piosenkę Ani Wyszkoni pod tytułem
"W całość ułożysz mnie". Cztery plutony pomieściły 116 żołnierzy, co daje
najsilniejszą formację, w jakiej dotychczas walczyliśmy (rekordowe Waterloo
2010 - 105 wojaków).
A jednak działało tak dobrze, że stanowiliśmy centrum armii francuskiej,
jako największa samodzielna jednostka, manewrując bezbłędnie przez całą
bitwę.
I i IV pluton stanowiły pułki czeskie CENS i sławna 22ka. II pluton miał
najbardziej jednolitą, zatem zgraną, kadrę (z 2pp), co pozwalało na pewność
ruchów (choć drugą sekcję zbudowali członkowie trzech grup). Równie
doskonale radził sobie III pluton. Johnny wykształcił się w zeszłej kampanii
na pewnego dowódcę plutonu, A Remik uzupełniał go kierując drugą sekcją.
Sekcja orłowa Sieniego, według zaleceń regulaminowych, dała pokaz tak
spokojnego, równego kroku, że możliwe było równanie na nich całego
batalionu.
To była największa bitwa rekonstrukcyjna pierwszego półrocza, więc
największe wyzwanie - i udało się. Teraz chwila odpoczynku, a jeżeli w
drugim półroczu zdołamy przeprowadzić wspólne ćwiczenia i mobilizację, to
mamy szansę na cel roku - wystawienie w pełni polskiego batalionu na Lipsk.
Pozdrawiam,
W.

bonzo

Na dobra, a czy oprócz oficjalnego pitu-pitu, to impreza się udała? Ile osób od nas ostatecznie pojechało? Warto było jechać? Optymistycznie nastrojeni na nadchodzące 200setki?